niedziela, 13 marca 2016

Protokół pogodowy w praktyce

Kiedy w zeszłym sezonie jeden z etapów Tirreno-Adriatico kończył się na śniegu, byłem jednym z tych, którzy odsądzali UCI od czci i wiary. Te „kolarskie leśne dziadki” są chyba niepoważne?! Ścigać się w takich warunkach?! Przecież to niebezpieczne! Międzynarodowa Unia Kolarska nie patrzy na zdrowie kolarzy, tylko na cyferki na koncie! Skandal!

Fot. ANSA

W krytyce pod adresem możnych kolarskiego świata nie byłem oczywiście odosobniony. Jaki był tego efekt? Żyjąca w świecie demokracji UCI posłuchała „głosu większości” i wprowadziła tzw. Protokół Pogodowy. Najogólniej mówiąc określa on zasady, w których powinno się odwołać etap/wyścig ze względu na warunki pogodowe, a dodatkowo wskazuje osoby, które taką decyzję mają prawo podjąć. Rozwiązanie to zostało wdrożone i działa bez zarzutu. Można powiedzieć nawet, że działa zbyt dobrze, o czym się dobitnie przekonałem.

Od jakiegoś czasu miałem już mocno zaostrzone zęby na oglądanie dzisiejszego, królewskiego etapu Tirreno-Adriatico. Pojedynki górali to jest to, co kibice kolarscy lubią najbardziej. Dodatkowo byłem ciekaw, jak na tej trasie poradzą sobie kolarze polskiej ekipy CCC Sprandi Polkowice? Kto wie? Może pokuszą się o małą niespodziankę i miejsce np. w TOP 10?

Pełen wiary nadziei oczekiwałem na dzisiejszą batalię. Niestety, wczorajszego wieczora nadeszła wiadomość, iż organizatorzy wyścigu postanowili odwołać dzisiejszy etap. Decyzję tę podjęli w oparciu o wspomniany we wstępie Protokół Pogodowy. Coś tam gadali, że śnieg, że deszcz, że na szczycie finałowego podjazdu leży od 20 do 30 cm białego puchu. Kogo to w ogóle obchodzi?! Etap ma być i koniec! Niech jadą choćby po lodzie, bylebym ja, zaciekły kibic kolarski, mógł obejrzeć etap, na który tak długo czekałem.

Podsumowując moje dzisiejsze rozważania postanowiłem sparafrazować znanego aktora występującego w równie znanej reklamie. Dyskutując na temat tego, co Międzynarodowa Unia Kolarska powinna zrobić, a czego nie, pamiętajmy o tym, że...
Morał z tej bajki jest krótki i niektórym znany.

Czego UCI nie zrobi, kibic będzie oczekiwać zmiany!