Kiedy
w zeszłym sezonie jeden z etapów Tirreno-Adriatico kończył się
na śniegu, byłem jednym z tych, którzy odsądzali UCI od czci i
wiary. Te „kolarskie leśne dziadki” są chyba niepoważne?!
Ścigać się w takich warunkach?! Przecież to niebezpieczne!
Międzynarodowa Unia Kolarska nie patrzy na zdrowie kolarzy, tylko na
cyferki na koncie! Skandal!
![]() |
Fot. ANSA |
W
krytyce pod adresem możnych kolarskiego świata nie byłem
oczywiście odosobniony. Jaki był tego efekt? Żyjąca w świecie
demokracji UCI posłuchała „głosu większości” i wprowadziła
tzw. Protokół Pogodowy. Najogólniej mówiąc określa on zasady, w
których powinno się odwołać etap/wyścig ze względu na warunki
pogodowe, a dodatkowo wskazuje osoby, które taką decyzję mają
prawo podjąć. Rozwiązanie to zostało wdrożone i działa bez
zarzutu. Można powiedzieć nawet, że działa zbyt dobrze, o czym
się dobitnie przekonałem.
Od
jakiegoś czasu miałem już mocno zaostrzone zęby na oglądanie
dzisiejszego, królewskiego etapu Tirreno-Adriatico. Pojedynki górali
to jest to, co kibice kolarscy lubią najbardziej. Dodatkowo byłem
ciekaw, jak na tej trasie poradzą sobie kolarze polskiej ekipy CCC
Sprandi Polkowice? Kto wie? Może pokuszą się o małą
niespodziankę i miejsce np. w TOP 10?
Pełen
wiary nadziei oczekiwałem na dzisiejszą batalię. Niestety,
wczorajszego wieczora nadeszła wiadomość, iż organizatorzy
wyścigu postanowili odwołać dzisiejszy etap. Decyzję tę podjęli
w oparciu o wspomniany we wstępie Protokół Pogodowy. Coś tam
gadali, że śnieg, że deszcz, że na szczycie finałowego podjazdu
leży od 20 do 30 cm białego puchu. Kogo to w ogóle obchodzi?! Etap
ma być i koniec! Niech jadą choćby po lodzie, bylebym ja, zaciekły
kibic kolarski, mógł obejrzeć etap, na który tak długo czekałem.
Podsumowując
moje dzisiejsze rozważania postanowiłem sparafrazować znanego
aktora występującego w równie znanej reklamie. Dyskutując na
temat tego, co Międzynarodowa Unia Kolarska powinna zrobić, a czego
nie, pamiętajmy o tym, że...
Morał
z tej bajki jest krótki i niektórym znany.
Czego
UCI nie zrobi, kibic będzie oczekiwać zmiany!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz